Co zrobić, kiedy w jednym uchu pogorszy nam się słuch? Czy może mieć to związek z nieprawidłową higieną uszu? Jeśli tak, to czy można zapobiec wystąpieniu takiej sytuacji w przyszłości? Odpowiadamy!
Słuch jest jednym z pięciu podstawowych zmysłów, oprócz węchu, wzroku, dotyku i smaku, którymi określamy zdolność do odbierania konkretnego rodzaju bodźców. Taką możliwość dają nam odpowiednie narządy – w tym wypadku uszy. To dzięki ich skomplikowanej budowie jesteśmy w stanie przetworzyć falę dźwiękową na drgania mechaniczne, a następnie impuls nerwowy przesyłany do mózgu. Ucho ludzkie podzielone jest na trzy główne odcinki:
Przewód słuchowy zewnętrzny to kanał, który „wpuszcza” falę dźwiękową do ucha i nakierowuje ją wprost na błonę bębenkową. Wyścielony jest skórą, zawierającą w sobie różne gruczoły. Ich wydzielina, wraz ze złuszczonymi komórkami nabłonka, tworzy woskowinę. Rolą tej lepkiej substancji jest sklejanie wszystkiego, co wpadnie nam do ucha. Najczęściej są to zanieczyszczenia powietrza, zwykle przez nas niezauważane oraz patogeny, które dostając się dalej, mogłyby spowodować infekcje uszu. W rzadkich przypadkach do ucha wpadają też owady albo „chowane” są tam przez dzieci drobne zabawki. Bez woskowiny nasz narząd słuchu byłby bezbronny. Jeśli jednak woskowiny jest zbyt dużo, dochodzi do upośledzenia przechodzenia fali dźwiękowej, a to wywołuje przytłumiony słuch w jednym uchu, rzadziej równocześnie w dwóch. Czop woskowinowy, zamykający całkowicie światło kanału, może wręcz spowodować głuchotę, na szczęście przejściową.
Odpowiednia higiena – mówiąc o higienie uszu mamy na myśli usuwanie nadmiaru woskowiny. Większość osób używa do tego celu patyczków higienicznych, które jednak stwarzają ryzyko urazów ścian przewodu, a nawet przebicia błony bębenkowej. Dodatkowo u niektórych mogą jeszcze zwiększać prawdopodobieństwo powstania czopu poprzez upychanie woskowiny. Najbezpieczniejsze będzie zatem sięgnięcie po wyroby medyczne, które dzięki zawartości naturalnych olejków, rozpuszczą zalegającą woskowinę i umożliwią jej naturalne, samoistne usunięcie – dzieje się to za pomocą specyficznego złuszczania nabłonka w kierunku od wnętrza kanału na zewnątrz. W ten sposób powstaje ruch niezauważalny gołym okiem, przesuwający woskowinę;
Należy skrócić czas, w którym jesteśmy narażeni na hałas;
Nie słuchajmy głośno muzyki, szczególnie na słuchawkach;
Jeśli już sięgamy po słuchawki, wybierajmy nauszne zamiast dokanałowych;
Nie włączajmy na raz zbyt wielu urządzeń, generujących dźwięki, kiedy przebywamy w domu;
Wybierajmy urządzenia, które nie emitują wysokich dźwięków;
Stosujmy słuchawki ochronne w trakcie pracy przy głośnym maszynach.
Nagła utrata słuchu w jednym uchu powinna nas zaniepokoić i skłonić do jak najszybszej wizyty u lekarza pierwszego kontaktu albo laryngologa. Tak może się objawiać nagła głuchota odbiorcza, której wyleczalność zależy m.in. od szybkości pojawienia się u lekarza. Jest to narastający do 72h1 ubytek słuchu, odczuwany prze chorego jako zaleganie waty w uchu/pełność/zatkanie. Mogą mu towarzyszyć zawroty głowy, szumy uszne i zaburzenia równowagi. Szczyt zachorowań występuje między 50. a 60. rokiem życia2. Niestety znalezienie przyczyny nie jest łatwe. Aktualnie uważa się, że mogą za nią odpowiadać infekcje wirusowe, urazy akustyczne (duży hałas) oraz zakrzepy i zatory w naczyniach, zaopatrujących ucho wewnętrzne.
Dla zalegającej wydzieliny charakterystyczne jest stopniowe narastanie niedosłuchu, jednak może się zdarzyć, że pewnego dnia po raz pierwszy dostrzeżemy problem, który wydaje się nam wówczas nagły. Wtedy zawsze lepiej udać się do specjalisty i uzyskać potwierdzenie czopu woskowinowego niż przegapić istotną chorobę. Usunięcia czopu lekarz może dokonać mechanicznie, za pomocą specjalnych narzędzi albo zastosować płukanie uszu. Dobrą, a bezinwazyjną metodą jest też stosowanie wspomnianych wcześniej kropli rozpuszczających woskowinę. W przypadku preparatów w spray’u zwykle aplikuje się 1-2 dawek 3 razy dziennie do zatkanego ucha.
Sytuacja, w której nie słyszymy na jedno ucho, to ogromny dyskomfort i stres. Ciężko bowiem wyobrazić sobie utratę tak cennego zmysłu. Aby temu zapobiec, warto również profilaktycznie - gdy wydzielina zalega, ale jeszcze nie wytworzyła czopu - zastosować środki rozpuszczające. Można po nie sięgnąć także w przypadku dzieci, powyżej 3 miesiąca życia.
Powiązane artykuły:
Co może spowodować niedosłuch? >>
Hałas i niedosłuch u dzieci i dorosłych - co warto wiedzieć >>
Niedosłuch u dziecka – jak go rozpoznać? >>
Bibliografia: