Czy stopery do uszu są zdrowe?

Lekarz Irena Wojtowicz

Stopery do uszu, inaczej nazywane zatyczkami, to doskonały sposób na wygłuszenie dźwięków z zewnątrz, a tym samym ochronę słuchu i pomoc w spokojnym śnie. Czy ich stosowanie jest jednak bezpieczne dla naszego zdrowia?

Po co nam stopery do uszu?

Rzeczywistość dookoła nas jest coraz bardziej przytłaczająca ze względu na hałas. Pędzące samochody, syreny policyjne, strażackie i karetek pogotowia, odgłosy lecącego samolotu, klaksony, szczekanie psa, głośna muzyka – to wszystko składa się na nasze codzienne życie. Tak bardzo przywykliśmy do tych dźwięków, że zupełnie nie zdajemy sobie sprawy z tego, że są dla nas po prostu szkodliwe. Czy ktokolwiek zastanawiał się dlaczego czuje się zmęczony po kilkugodzinnym pobycie w centrum miasta? Otóż ruch uliczny generuje natężenie dźwięku na poziomie 70-80 dB, a taka wartość wpływa na zmęczenie układu nerwowego człowieka i utrudnia wypoczynek. Przebywanie w tego typu hałasie całymi dniami, przez wiele lat, spowoduje stopniową utratę słuchu1. Za przyczynę niedosłuchu u seniorów zwykle uważamy po prostu wiek, a to tak naprawdę tylko jeden z czynników ryzyka tego problemu. Kluczowa jest tutaj higiena słuchu przez kilkadziesiąt wcześniejszych lat życia. Zatem dbajmy o siebie już od dzisiaj, aby w przyszłości móc sprawnie porozumieć się z bliskimi. Co w związku z tym powinniśmy zrobić? Odpowiedź jest oczywista – unikać hałasu. W rzeczywistości trudno byłoby nam wyjechać z miasta albo zmienić miejsce pracy tylko dlatego że są zbyt głośne. Czasami jednak warto sięgnąć po stopery, czyli specjalistycznie wyprofilowane zatyczki do uszu, które pomagają ograniczyć dobiegające do nas dźwięki. Powinniśmy z nich korzystać, kiedy wybieramy się choćby na chwilę w bardzo głośne miejsce, długotrwale przebywamy w miejscach o średnim, a jednak szkodliwym natężeniu dźwięku albo gdy nie możemy zasnąć z powodu hałasu. Udowodniono, że dźwięki o natężeniu większym niż 30 dB (np. lodówka, winda, rozmowa) istotnie zaburzają spokojny sen1.

Stopery do uszu – czy są szkodliwe?

Zatyczki do uszu to wyjątkowo skuteczny wynalazek. Stosowane zgodnie z zaleceniami producentów i lekarzy redukują natężenie dźwięku o 5 do 45dB2 (w zależności od rodzaju), a tym samym istotnie zmniejszają ryzyko uszkodzenia słuchu oraz poprawiają komfort życia, ułatwiając spokojny wypoczynek i sen. Czy zatyczki do uszu są szkodliwe? Zazwyczaj nie. Aby były skuteczne, a przede wszystkim bezpieczne muszą być odpowiednio dobrane do naszego ucha. Zbyt duże mogą powodować otarcia i odleżyny w przewodzie słuchowym zewnętrznym, a także ból ucha i głowy. Z kolei zbyt małe nie będą spełniały swojej funkcji. Osoby mające alergie, powinny uważnie dobierać materiał, z jakiego tworzone są zatyczki. Aktualnie na rynku dostępne mamy modele silikonowe, gumowe, piankowe, woskowe oraz wykonane z elastomerów termoplastycznych TPE (kauczuku termoplastycznego). Sugeruje się, aby alergicy rozpoczynali testowanie stoperów od tych silikonowych. Kolejnym ważnym elementem prawidłowego użytkowania zatyczek jest czas ich noszenia. Aktualnie nie ma jednoznacznych wytycznych, mówiących, ilu godzin dziennie nie powinniśmy przekraczać. Pamiętajmy jednak, aby nie były to całe dni i noce. Dajmy naszemu uchu czas na swobodną wentylację i naturalne usuwanie woskowiny. Jeśli zablokujemy te fizjologiczne mechanizmy obronne, przyczynimy się do rozwoju stanu zapalnego w uchu, a to również zwiększa ryzyko upośledzenia słuchu.

Higiena uszu a stopery

Stopery, mimo swojej skuteczności, ciągle pozostają ciałem obcym, umieszczanym przez nas świadomie w uchu. Z tego względu pobudzają produkcję woskowiny, której zadaniem jest usunięcie wszelkich zanieczyszczeń, zalegających w przewodzie słuchowym zewnętrznym. Nadprodukcja woszczyny i mechaniczne wciskanie zatyczek do ucha, sprzyjające jej upychaniu, stwarzają ryzyko powstania czopu woskowinowego. Dlatego pamiętajmy o regularnej higienie uszu, która powinna wyglądać tak samo, niezależnie od tego, czy stosujemy stopery czy nie. Każdorazowo podczas kąpieli sięgajmy małym palcem, zamoczonym w wodzie, do ucha i starajmy się wygarnąć z niego wszelkie nieczystości. Jeśli zaobserwujemy nagromadzoną woskowinę, zaaplikujmy sprawdzone krople, ułatwiające jej usuwanie – np. na bazie naturalnych olejków. Dla własnego bezpieczeństwa nie sięgajmy po popularne patyczki higieniczne, które mogą przesuwać woskowinę w głąb ucha, uszkadzać ściany przewodu słuchowego, a nawet doprowadzić do przebicia błony bębenkowej. Nie zapominajmy także o higienie stoperów. Jeśli są jednorazowe, to zakładajmy je tak, jak zaleca producent, czyli właśnie jeden raz. Gdy często sięgamy po zatyczki, ekonomiczniej jest wybrać te wielokrotnego użytku. Wtedy jednak musimy mieć na uwadze, że należy je przechowywać w przeznaczonym do tego etui. Po każdym użyciu należy myć takie zatyczki za pomocą wody z mydłem lub specjalnych preparatów. Co ważne - absolutnie nie zakładajmy mokrych stoperów do uszu. Niemal na pewno doprowadzi to do maceracji skóry przewodu słuchowego, a to znacząco ułatwi namnażanie się drobnoustrojów w tym miejscu.

Powiązane artykuły:

Jaki poziom hałasu jest szkodliwy? >>
Czy zimą i latem należy inaczej dbać o uszy? >>
Jakie słuchawki wybrać - zadbaj o swoje uszy >>

Bibliografia:

  1. https://www.who.int/docstore/peh/noise/Comnoise-4.pdf

  2. https://www.who.int/pbd/deafness/activities/MLS_Brochure_English_lowres_for_web.pdf

Przeczytaj także: